Osoby z zaburzeniami oddychania niechętnie jedzą, bo z trudem łapią oddech podczas posiłku. Dlatego ich posiłek powinien być wysokoenergetyczny, podawany nawet 6, 7 razy dziennie, ale w małych porcjach. Ważne, by chory nie tracił na wadze. Poza tym, niedożywiony organizm jest podatniejszy na infekcje układu oddechowego. Niewielkie porcje powinny jeść też osoby ze schorzeniami układu krążenia. Jeżeli choroba jest zaawansowana, zwykle jelita są źle ukrwione i mało sprawne, do strawienia obfitego posiłku potrzebują więcej krwi. Gdy ta na rozkaz mózgu napłynie do nich, naczynia trzewne są przeciążone, co objawia się silnym bólem brzucha. Można się przed nim chronić poprzez zmniejszenie porcji.
Dieta przy chorobie przewlekłej
W diecie osoby przewlekle chorej nie może brakować białka, węglowodanów, zdrowych tłuszczów, witamin, minerałów oraz odpowiedniej ilości wody.
Białko, którego najbardziej potrzebują chorzy, to białko pełnowartościowe, czyli bogate w aminokwasy egzogenne, których organizm nie wytwarza. Należą do nich m.in. leucyna, izoleucyna, walina, lizyna. Komplet tych aminokwasów znajdziemy w białku pochodzenia zwierzęcego (mięso, jaja, mleko) oraz w roślinach strączkowych. Aminokwasy te odpowiadają za budowę i pracę mięśni. Ich niedobór (np. waliny) prowadzi do zaburzeń koordynacji ruchów, braku łaknienia. Niedostatek lizyny skutkuje zanikiem mięśni, odwapnieniem kości, osłabieniem odporności i skłonnością do infekcji wirusowych.
Węglowodany to podstawowe źródło energii. W procesie przemian metabolicznych przekształcane są w glukozę, która dla komórek organizmu jest paliwem. Ważną rolą węglowodanów jest utlenianie kwasów tłuszczowych do dwutlenku węgla i wody. Jeśli w diecie jest ich za mało, powstają ciała ketonowe zakwaszające organizm. Produkty zbożowe z grubego przemiału zawierają 60-80% czystych węglowodanów, ale też dostarczają błonnika, witamin i minerałów (magnez, wapń, fosfor). W warzywach jest od 3 do 30% węglowodanów. Największą wartość mają warzywa surowe i te należy jeść 5 razy dziennie. Owoce, które zawierają głównie cukry proste, jemy 2 razy dziennie.
Tłuszcze stanowią budulec błon komórkowych i służą do transportowania niektórych witamin i hormonów. Bez nich nie będzie dobrego wchłaniania z przewodu pokarmowego witamin A, D, E oraz K. Najlepsze tłuszcze dla osób przewlekle chorych to oleje i oliwa. Unikać należy tłuszczu pochodzenia zwierzęcego.
Witaminy – podobnie jak aminokwasy egzogenne nie powstają w naszym organizmie (z wyjątkiem witaminy D). Muszą być dostarczone z jedzeniem. Niedobór witamin prowadzi do zaburzenia przemian biochemicznych. Witaminy to cenne przeciwutleniacze, które chronią nas przed wolnymi rodnikami. Poza tym niektóre z nich łagodzą objawy pewnych schorzeń, np. koenzym Q wspomaga pracę serca, a witamina D sprzyja dobrej kondycji kości.
Sole mineralne kryją w sobie elementy niezbędne dla tworzenia kości, pracy mięśni i komórek nerwowych, wydzielania hormonów i enzymów wpływających na ogólną kondycję zdrowotną. Makroelementy to: sód, potas, wapń, fosfor, magnez, chlor, siarka i żelazo. Mikroelementy, pierwiastki śladowe zaś to: selen, cynk, miedź, mangan, jod, fluor, kobalt, molibden. Są w mleku, produktach zbożowych z pełnego przemiału, kakao, warzywach, owocach, mięsie.
Woda – bez prawidłowego nawodnienia nie będzie prawidłowego przepływu krwi przez narządy wewnętrzne. Odwodnienie może doprowadzić do spadku ciśnienia tętniczego, zasłabnięć, zaburzenia funkcji nerek. Osoby chore często nie odczuwają pragnienia, ale pić trzeba. Dzienne spożycie wody to co najmniej 1,5 litra.