Nadszedł czas przemyśleń.
Dziękuję Wam wszystkim. Myślę, że nie bylo najgorzej a postaram się, żeby na jesień bylo jeszcze lepiej. Pojedyncze podziękowania skieruję osobiście.
Wybraliśmy trudną drogę.
Napewno żywienie w DMD i nerwowo-mięśniowych chorobach nie jest łatwe. Tylko podejście holistyczne może zapewnić sukces w DMD. Mam nadzieję że poradnia Medlife spełni moje i wasze oczekiwania.
Fizjoterapia. Bez dr. Agnieszki Stępień by nam się nie udało. To jest wyjątkowa perełka w tym towarzystwie. Swoją energił i empatią mogłaby zastąpić cały sztab ludzi. Jako rzecznik pomiędzy stowarzyszeniami, fundacjami i „górą” będzie niezastąpiona.
Pamiętajcie o drugiej perełce, którą poznaliście – Jowita Wowczak „Złap balans”. Jej podejście do tematu może zmienić was i wasze dzieci. Dajcie sobie szanse.
Poznałam tez wspaniałą neurologopedę – z bardzo podobnym podęjściem i spojrzeniem na DMD jak moje. Pani Lucyna Rupacz – mam nadzieję, że podjęla rękawice i wykład na jesień będzie. I to w tym temacie, o którym się w DMD często zapomina.
Rehabilitanci – wspaniali ludzie. Mnóstwo przystojnych mężczyzn i pięknych kobiet. Bardzo się cieszę, że byliście ze swoimi pacjentami i korzystaliście z wiedzy. I również z badania kalorymetrem. Mam nadzieję na ponowne spotkanie na jesień. Z tego co wiem, i co się zaczyna dziać w fizjoterapii w Polsce takie ukierunkowane szkolenia bedą koniecznością.
I teraz o was – moich rodzicach – nie mogę napisać mamach – bo dużo ojców było, i stają oni na wysokości zadania zawsze, kiedy o coś poproszę.
Pamiętajcie siła jest w was samych. W waszych umysłach – otwartych na spojrzenie na DMD inaczej niż standard. Nie czas na rozsypywanie sie i myślenie w najgorszych kategoriach. Wy jesteście siłą dla swoich dzieci dzisiaj i na przyszlość.
Więc w skrócie – Grzegor i Grażynka, Ania i Pawel, Magda, Marzenka……DZIĘKUJĘ.